piątek, 21 listopada 2008

Emanuel - Erotyk


Taki kawałek mi ostatnio udało się popełnić. Oczywiście nie jest to nic wielkiego, ale miałem przez jakiś czas zajęcie

Erotyk

tak pięknie cisza trwa
otula cię - jak szept
zmęczenie błoga rzecz
wsłuchujesz się w rytm serc

i kiedy myślisz już
i chociaż czujesz że
wciąż dotyk miękkich ust
wibruje w tobie
choć jeszcze ciało drży
choć niby wygaszone
choć słyszysz jak obok śpi
powraca czas

tak piękna twoja twarz
choć ciemność jest jak bluszcz
papieros parzy w dłoń
ja obcy jestem tu

i kiedy myślisz już
i chociaż czujesz że
wciąż dotyk miękkich ust
wibruje w tobie
choć jeszcze ciało drży
choć niby wygaszone
choć słyszysz jak obok śpi
odjedzie w swoją stronę

i kiedy rozum śpi
i kiedy ciało drży
nie wiem co mówić ci
gdy wstaniesz
dziękuję jest ok?
a to był tylko sen?
w morzu rozgrzanej krwi
zbratanie?

lecz wstał już świt

tak pięknie cisza trwa
otula cię - jak szept
zmęczenie błoga rzecz
wsłuchujesz się w rytm serc

i kiedy myślisz już
i chociaż czujesz że
wciąż dotyk miękkich ust
wibruje w tobie
choć jeszcze ciało drży
choć niby wygaszone
choć słyszysz jak obok śpi
powraca czas (odjedzie w swoją stronę)

Kradnij

sobota, 11 października 2008

Atmospheric #14



Atmospheric to zin wydawany od wielu już lat. Zaczynał od opisywania zwłaszcza muzyki doom metalowej, jednak z biegiem lat otwierali się na muzykę bardzo dziwną, różną. Właśnie niedawno ukazał się numer 14. Dość powiedzieć, że w obecnym numerze jest mniej więcej tak: 3 klimatyczne, 3 blackowe, 1 heavy, i cos tam jeszsze (death/black 2 x), wiec chyba roznorodnie? Zin bardzo długo wydawany był według prawideł mała czcionka, trochę oprawy graficznej, multum treści. Osobiście podobał mi się chyba numer 11 albo 12 gdzie z braku możliwości wydania tego od razu uskładało się w cholerę zajebistych materiałów i całość miała chyba ponad 100 tłustych od tekstów stron. Obecny ma 64 i od kiedy Atmo wydawane jest w miarę systematycznie (czyli no ten jeden numer w roku złożą) nie ma już takich szaleństw. W odróżnieniu od poprzednich numerów, Kasia, nie zamieściła żadnych materiałów dotyczących tournee po polskich studiach nagraniowych, a szkoda, bo przyzwyczaiłem się do tego działu. W numerze nadal utyskuje się na mpchujki oraz upadek sceny, ale to już mały pikuś. Dość że Atmospheric nie jest dziadem i doczekał się własnej strony online (funkcjonuje jakoś od numeru 13). Czyli wychodzimy zza okopów. Właściwie wyszli zza okopów też jakiś czas temu, ponieważ zin od dłuższego czasu jest składany komputerowo, drukowany na przyzwoitym papierze, i mimo czarnobiałego designu, podobają mi się zmiany w tym piśmie.

Wrzucam skana flyera dotyczącego nowego numeru



Powiem Wam, że po latach to jest jedyny zin jaki mam ochotę kupować. Odpowiada mi sposób opracowywania tekstów, choć może nie koniecznie muzyka jaka jest opisywana. Nie ma w nim specjalnie wywiadów z kapelami thrash metalowymi, choć tradycyjnie jest spory dział z reckami polskimi i zagranicznymi. Jako totalny noob w tej scenie dzięki atmo poznałem kiedyś szereg ciekawych kapel jak Misteria, Valinor (akurat zjebali ich w recce), The Man Called Tea, Neolith itp.

Więcej info:
http://www.atmospheric.pl

Z tego miejsca pozdrawiam całą załogę której w naszych czasach jeszcze się chce tworzyć Atmospheric ;)

środa, 24 września 2008

Emanuel - Revolution Blues



Kolejny cover, tym razem Neila Younga. Wersja moim zdaniem zbyt chaotyczna, ale skoro abs i brain twierdzą, że niezła, to wrzucam. Moich psychoz ciąg dalszy. W dobrym momencie chyba wziąłem ten urlop, choć jestem narazie zbyt rozpieprzony żeby się poskładać do kupy. Czuję się tak jak to udało się określić Orianie Fallaci, choć w innym kontekście (to kolejny dowód na rację starego Pliniusza, że warto czytać nawet słabe książki, bo nigdy się nie wie, w której trafi się na jakieś warte uwagi zdanie) - czuję się jak z duszą pokrytą zmarszczkami...

Revolution Blues - daleki mu od czegokolwiek - w dodatku zjebały mi się znowu ustawienia karty od radia i mogę nagrywać jedynie na setkę

kradnij

Tekst wrzucałem chyba w lipcu wraz ze swoim nieudolnym tłumaczeniem.

Ps. Od kilku dni słucham non stop Pink Floyd - Dogs. I mam ochotę rozpłynąć się w tym kawałku...

niedziela, 21 września 2008

niedziela 9 rano

jest niedziela 9 rano. piję kawę. za ścianą wciąż śpią mała i duża baba. niczego nie słucham. jestem lekko senny, ale kawa zaczyna już krążyć w mojej krwi. jutro muszę załatwić sobie L4 na dziecko a jak to się nie uda, podjechać do pracy i wypisać wniosek urlopowy. w piątek i sobotę miałem zajęcie takie, że naprawiałem w domu lampy. w jednej wymieniłem włącznik, w drugiej próbowałem skleić poxiliną pęknięty klosz z brązu. najszybciej zamontowana lampa była u Laury w pokoju - 3 gwoździe do ściany i wisi. najszybciej i jednocześnie najwolniej bo się należała czekając w kolejce na moje zachcenie się.

jakoś tak paliłem fajka i myślałem o tym jak mi życie przecieka przez palce jak ten dym, co rozpływa się w powietrzu. niedziela - czuć jesienią już. żałuję, że nie mieszkam już w Warszawie. poszedłbym sobie do Łazienek albo gdzieś indziej powłóczyłbym się. muszę przetrwać ten dzień w miarę bezboleśnie - inaczej rozkleję się.

niedziela, 7 września 2008

Warrior Soul - Salutations From The Ghetto Nation (1992)


Na prośbę kumpla załadowałem na server, więc podzielę się linkiem i tu, może komuś się przyda

tracklista
1. Warrior Soul - Love Destruction (4:47)
2. Warrior Soul - Blown (3:48)
3. Warrior Soul - Shine Like It (4:48)
4. Warrior Soul - Dimension (4:59)
5. Warrior Soul - Punk and Belligerent (4:12)
6. Warrior Soul - Ass-Kickin' (3:36)
7. Warrior Soul - The Party (4:08)
8. Warrior Soul - The Golden Shore (6:39)
9. Warrior Soul - Trip Rider (4:30)
10. Warrior Soul - I Love You (3:26)
11. Warrior Soul - The Fallen (6:02)
12. Warrior Soul - Ghetto Nation (5:31)

mp3 @ 192kbps
no pass

download

sobota, 9 sierpnia 2008

Zakochałem się :*

chciałem wszystkich poinformować, że znalazłem w końcu dziewczynę moich marzeń i snów. zakochałem się bez pamięci. oto moja lasencja














































gotowi?





























































na pewno?


















































































trzy cztery





































sobota, 2 sierpnia 2008

Aktualizacja zina blackmetal.pl a w nim mój wywiad z Panzer' Faust



Wywiad z Panzer' Faust

Emanuel - Centrala (teledysk hihi)

Emanuel - Centrala (Brygada Kryzys cover)


*****************C**E**N**T**R**A**L**A****************

Siedziałem w nocy i dumałem aż z tego dumania powstało nagranie. Piosenka, którą pamiętam z czasów szczenięcych, kiedy to równie często nocami na słuchawkach słuchałem czarnej płyty BK. Nauczony poprzednimi doświadczeniami tym razem od razu zrobiłem dwie wersje tego kawałka, jedną krótszą i bardziej kameralną, druga - którą wrzucam - mimo sporych braków brzmieniowych podoba mi się bardziej i jest odważniej zmiksowana.


Czekamy, czekamy
Czekamy, czekamy

Czekamy na sygnał
Czekamy na sygnał

Czekamy na twój sąd
Czekamy na twój sąd

Z centrali!

Czekamy, czekamy
Czekamy, czekamy

Wszyscy na jednej fali!

Centrala nas ocali

Centrala nas ocali, ocali
Ocali, ocali
Ocali, ocali

Ufamy, ufamy
Ufamy, ufamy

Czekamy na sygnał
Czekamy na sygnał


Z centrali!

Wszyscy na jednej fali!

Czekamy, czekamy
Czekamy, czekamy

Centrala nas ocali
Centrala nas ocali, ocali
Ocali, ocali
Ocali, ocali

Czekamy, czekamy
Ufamy, ufamy...


Pobierz/download


Centrala telefoniczna z lat 60. Centrale takie były powszechnie stosowne w szkoleniu wojskowym, wiejskich urzędach pocztowych i przedsiębiorstwach. Często na takiej centrali znajdował się napis: „Uwaga! Nieprzyjaciel podsłuchuje”. zrodlo

wtorek, 29 lipca 2008

Emanuel - Do Ut Des


No i nadszedł czas na kolejną odkurzoną piosenkę, tym razem jest to "Do Ut Des" [łac. daję, żebyś dał*)]. Pochodzi ona z okresu między zawieszeniem DIAVE a powstaniem ON THE EDGE. Tekst inspirowany jest mocno lekturami z czasów studiów, m.in. Egipską Księgą Umarłych. Pierwotnie śpiewany był ciuteczkę inaczej, pamiętam że wraz z Łukaszem Kruszewskim porobiliśmy do tej piosenki dwa wokale, ale... mało już pamiętam z owych ustaleń. Ta wersja jest bliska pierwotnej, czyli takiej jaka była na początku. Amen. :D

Przemeblowałem delikatnie tekst, wywaliłem spore części refrenu, dzięki temu udało mi się nagrać w miarę zwięzły kawałek (odchudziłem go o około minutę), choć mam spore zastrzeżenia do barwy gitar oraz do samego wokalu. Ale lepsze to niż nie zarchiwizować sobie tej piosenki wcale. Niedawno znalazłem teksty do różnych kawałków z tamtego okresu, być może jeszcze coś odświeżę, wielu niestety nie pamiętam, albo pamiętam część wokalu, albo jakąś zagrywkę gitary i nic więcej.

oh my heart don't accuse me
in the presence of the judge of time
fate of the condemned ones
makes me tremor shivering from stars
tha all-life-long-courting to please
all of gods to be by my side
I'm so tired of living -
right now

it's me nestled in
dead pearl of my thoughts
in the depths of dream
touching mystery you're looking for

hidden in the cave of life
covered up by rubble of my veins
wild instincts are pushing
our Universe ON THE EDGE
these are only make-up
which allures me: "come at the grave"
I'm so tired of living -
right now

it's me staring at
the well bottomless
vision is clear
I'm eying the obscurity of "do ut des"
it's me nestled in
dead pearl of my thoughts
they're flying to Nowhere
but Nobody waits


*) DO UT DES - Zasada wiążąca osobę obdarowującą z obdarowaną. Rodzaj niepisanego kontraktu zobowiązującego osobę obdarowaną do odwzajemnienia się w ten sam sposób. Z kolei każdy odwzajemniony podarek jest pretekstem do kolejnego, itd. Tworzy się w ten sposób długotrwała więź między stronami, w której zwykle zaczynają odgrywać rolę także inne aspekty niż pierwotne motywy stron. [za wikipedią]

Download

sobota, 26 lipca 2008

Emanuel - Diane Blood


Witam. Dziś nagrałem sobie stary swój kawałek, pamiętający jeszcze czasy początkowe projektu On The Edge, który z założenia miał być odskocznią dla mnie oraz kolegi Szkockiego od napierniczania w metalowej kapeli DIAVE. Mieliśmy ambitne plany ale nic z nich nie wyszło. Pozostało z tego okresu sporo kawałków, które być może będę teraz sukcesywnie odświeżał i nagrywał ponownie. Dziś utwór Diane Blood. Do napisania tegoż zainspirowała mnie historia pewnej kobiety, która żyje w USA a która po śmierci swego męża postanowiła zapłodnić się przechowywanym w banku spermy nasieniem denata. Dziś z tego co wiem jest matką dwójki dzieci. Piosenka nie jest dokładnie o niej, ale spodobało mi się jej imię i nazwisko, Diane Blood. O kurde, masakrycznie się nazywa ta kobieta, nieprawdaż?

diane blood

you really look like a raw-deal queen
visions of this world nothing real
the gutter of plags which no-one knows
is that what shows me damned alcohol

we're poor does it mean that we are dead
'f course I know what I say it's just a piece of day
and it's a hot day - and we - we are alone
you really look like a raw-deal queen for me

enjoy yourself
and destroy me

don't you think our life is just a pure non-sense
and courage is just to live another and other day
"and merry X-mas" you say well
and it sounds like a gibe
you really look like a raw-deal queen for me

enjoy yourself
and destroy me


Jeśli chcesz posłuchać mojej piosenki i pobrać ją na dysk kliknij tu

Więcej o Diane Blood poczytasz np. TU (kliknij):

Uprzejmie proszę o komentowanie co wam się podobało albo nie podobało w tej piosence, co poprawić, itp. itd.

poniedziałek, 21 lipca 2008

Emanuel - Planet Caravan


Zawsze od dziecka chciałem zagrać ten kawałek Sabsów, ale potem to zrobiła Pantera i sami rozumiecie :( A jakoże mam teraz blożka to se nagrałem i wrzuciłem i zastanawiam się, czy jednak nie nagrać tego - ale już porządniej jakoś.

We sail through endless skies
stars shine like eyes
the black night sighs

The moon in silver trees
falls down in tears
light of the night

The earth, a purple blaze
of sapphire haze
in orbit always

While down below the trees
bathed in cool breeze
silver starlight breaks down the night

And so we pass on by
the crimson eye
of great god Mars

......as we travel the universe.......
download cover

wtorek, 15 lipca 2008

Grunwald 2008



Oto moja pamiątka z wyjazdu na Grunwald (32 / 36 pkt)


czwartek, 10 lipca 2008

Emanuel - I'm the One (Danzig cover)



Bawiłem się Cubasem, którego dawno nie tykałem i nagrywałem sobie różne motywy i patenty. I samo przyszło, samo naszło, samo poszło i samo weszło. Owszem jest tu w ciule błędów, ale ogólnie mi się cholernie spodobało to nagranie, jak mało które mojego autorstwa. Może dlatego, że ten kawałek to samograj.

DANZIG - I'm The One

I was born in the dirt
I never had no home
And the places I've lived
You don't wanna know
But if you wanna hear evil
Just come a little bit close

I was a snake-eyed boy
And at the age of five
I made love to the howl of the wolves
With a dark haired girl
So if you wanna hear evil
Come a little bit close

She whispered in my ear
Little boy you the one
Set the world to rights
Make it tremble in fear
Do it one more time
'Cause you the one, you're the one

You're the one, you're the one
You're the one, you're the one
Yea, you're the one
Little boy, you're the one
Do it one more time

She said the path you walk
Gonn' be hard one to tread
'Cause the night is your only love
Lots of girls gonn' be hurt
Said it's part of your fate
'Cause you're the one, you're the one

And now I know my place
In this life I ride
And I know the things I feel
A burning deep inside
So if you want to meet evil
I'm the one, I'm the one

I'm the one, I'm the one
I'm the one, I'm the one
Yea, I'm the one
I'm the one, I'm the one
Do it one more time

Pociąg lub posłusz

:lapka:

sobota, 5 lipca 2008

Emanuel - Blues Oł Je


zawróciła mnie-a w głowie
tak banalnie
powitała mnie powiedziała mi
tak normalnie
hej stary!
bardzo ładny masz kapelusz
ej stary
zabierz mnie-o-e dziś
w podróż do maseciuset
zabierz mnie z tej wsi
do maseciuset
nie może nie może tak być
że ty koło mnie
ja ściągam to co kryje mi kibić
ty dopinasz spodnie

ciągnij

niedziela, 22 czerwca 2008

wtorek, 17 czerwca 2008

N.R.M. - varia


Od dłuższego czasu obserwuję wzrastające zainteresowanie białoruskim zespołem N.R.M. To wspaniale. Muzycy stają się stałymi gośćmi w naszym kraju, i choć ja ich "polski" koncert zaliczyłem w roku 2000 albo 2001 (dokładniej było to w Zamku Ujazdowskim w Warszawie) to trzeba było aż wsparcia Maleńczuka oraz Piżamy Porno, żeby Polacy zainteresowali się szerzej tym składem 2-3 lata temu. No i fajno.

Wklejam co dali na wikipedii


N.R.M. (Незале́жная Рэспу́бліка Мро́я - Niepodległa Republika Marzeń) – białoruski zespół rockowy, założony w 1994 roku przez członków zespołu Mroja. Nie tylko zjawisko muzyczne, ale także fenomen socjologiczny - dzięki niemu wielu Białorusinów zaczęło używać na co dzień języka ojczystego. Strona internetowa zespołu jest swego rodzaju wirtualnym państwem.

Muzycy N.R.M. byli jednymi z bohaterów filmu dokumentalnego Mirosława Dembińskiego Muzyczna partyzantka z 2007 roku, zaprezentowanego na 7. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym WATCH DOCS Prawa Człowieka w Filmie.


Doprecyzuję, że początkowo Mroja miała być kapelą metalową, mam gdzieś ze dwa kawałki z późniejszego okresu, kiedy zaczęli już alternatywizować. Na wikipedii nie napisano, że na koncertach N.R.M. zdarzały się manifestacje białoruskiego patriotyzmu (m.in. pojawiały się biało-czerwono-białe flagi), no i że reżym Łukaszenki skutecznie blokuje ten zespół na Białorusi.
Wolski, lider N.R.M. rewanżuje się Łukaszence swoistym poczuciem humoru oferując na stronie N.R.M. paszporty do Republiki Marzeń :). Wybór, który tu wrzucam, nie zawiera ostatnich nagrań, ale myślę, że i tak odpowiada na potrzeby wielu ciekawych - co też gra takiego ten N.R.M. o którym się mówi, ale którego nie można w prosty i łatwy sposób kupić w sklepie. Wybór który wrzucam to ponad godzina i czterdzieści minut muzyki. Posiadam także kilka piosenek z projektu ZET, Krambambulia (czyli innych projektów muzyków N.R.M.) - jeśli komuś będzie na nich zależało, zrobię upload.

Przy okazji mam nadzieję, że odwiedzi tego bloga ktoś, kto posiada płyty N.R.M. i zechce się ze mną podzielić.


1. N.R.M. - katui-ratui (5:19)
2. N.R.M. - dastala (4:30)
3. N.R.M. - katlet-matlet (5:22)
4. N.R.M. - mae pakalenne (4:09)
5. N.R.M. - 3 charapahi (3:28)
6. N.R.M. - Baju-baju (3:05)
7. N.R.M. - Bamzhy (3:48)
8. N.R.M. - byvai (4:11)
9. N.R.M. - chystaya-svetlaya (4:39)
10. N.R.M. - dastala-mix (3:53)
11. N.R.M. - dzed maroz (3:22)
12. N.R.M. - fabryka (5:24)
13. N.R.M. - hudsavet (3:54)
14. N.R.M. - katui-ratui-mix (4:16)
15. N.R.M. - kumba (4:41)
16. N.R.M. - la-la-la (3:40)
17. N.R.M. - beldarohi (5:24)
18. N.R.M. - liohkija (5:07)
19. N.R.M. - rock'n'roll (3:41)
20. N.R.M. - odz (3:00)
21. N.R.M. - padz zhyh (5:35)
22. N.R.M. - partyzanskaya (3:25)
23. N.R.M. - pavetrany shar (3:06)
24. N.R.M. - pesnya pra kahanne (4:15)


Download

tu się spotkamy


Oficjalna strona

poniedziałek, 9 czerwca 2008

V tłumaczenie na polski


mieszkamy w przyczepach na skraju miasta
nigdy nas nie widzisz, bo nie kręcimy się blisko
mamy 25 strzelb by dbać o to, by ludność się nie pleniła
ale w tej chwili potrzebujemy cię, i dlatego tu się kręcę
więc bądź dla mnie miły to i ja będę miły dla ciebie
i w tym kraju warunków nie jestem ponad podejrzeniem
nie zaatakuję cię, ale i nie zamierzam cię bronić

cóż, miło tu się znaleźć, przespać się na twoim trawniku
pamiętasz o swoim psie? hm, obawiam się że już go nie ma
jego skamlanie trochę mnie irytowało
tak, to byłem ja z gołębiami, puszczający je wolno koło fabryki
gdzie zmajstrowałeś swój komputer, kochanie
mam nadzieję, że kumasz związek, bo nie toleruję sprzeciwu
ja cię nie okłamię, ja ci po prostu nie wierzę

no więc, jam jest beczką śmiechu, z karabinkiem na ramieniu
podtrzymywałem ich nadzieję, dopóki nie wystrzelałem całej amunicji
ale wciąż nie czuję się szczęśliwy, mam wrażenie, że coś poszło nie tak
mam pieśń o rewolucji, widzę skrwawione fontanny
i dziesięć milionów pustynnych buggy spadających z gór
słyszę, że w tym Laurel Canyon pełno od gwiazd
ale nienawidzę ich gorzej niż trędowatych i pozabijam ich w ich autach...


niedziela, 8 czerwca 2008

Neil Young - Revolution Blues




postanowiłem podrzucić wam mp3 Neila Youna z kawałkiem "Revolution Blues" pochodzącym z płyty "On The Beach". Jest to jeden z moich ulubionych kawałków rockowych w ogóle, i częściej słucham "Revolution Blues" niż "Rockin' In The Free World" czy "Hey Hey My My". Często pomijany na best ofach - może dlatego, że Young przez chwilę zaaferował się działalnością grupy Charlesa Mansona i szybko się z tego wyleczył. Niemniej ślad pozostał na płycie On The Beach. Btw. bardzo Youngowska płyta z ładnymi balladami i zaangażowanymi tekstami. I taka ciekawostka. Być może już to się zmieniło, ale bardzo długo tej płyty nie chciano wydać na kompakcie, podejrzewam, że właśnie z powodu tego kawałka, a znowu wydać ją bez niego to dość odważna kastracja artysty...

REVOLUTION BLUES
----------------
Well, we live in a trailer at the edge of town
You never see us 'cause we don't come around.
We got twenty five rifles just to keep the population down.
But we need you now, and that's why I'm hangin' 'round.
So you be good to me and I'll be good to you,
And in this land of conditions I'm not above suspicion
I won't attack you, but I won't back you.

Well, it's so good to be here, asleep on your lawn.
Remember your guard dog? Well, I'm afraid that he's gone.
It was such a drag to hear him whining all night long.
Yes, that was me with the doves, setting them free near the factory
Where you built your computer, love.
I hope you get the connection, 'cause I can't take the rejection
I won't deceive you, I just don't believe you.

Well, I'm a barrel of laughs, with my carbine on
I keep 'em hoppin', till my ammunition's gone.
But I'm still not happy, I feel like there's something wrong.
I got the revolution blues, I see bloody fountains,
And ten million dune buggies comin' down the mountains.
Well, I hear that Laurel Canyon is full of famous stars,
But I hate them worse than lepers and I'll kill them in their cars.


Revolution Blues
4.45 MB
mp3@160 kbps

niedziela, 25 maja 2008

Stan Miłości i Zaufania - demo K2 (2002)

Swoją twórczość członkowie grupy określają mianem "lamer rocka". Chodzi o pozytywny i szczery przekaz oraz odrzucenie nadęcia i pozy. Muzycznie jest to melodyjny rock, czerpiący zarówno z amerykańskiej alternatywy, jak i brit popu. Pojawiają się w nim także elementy reggae i innych gatunków muzycznych.
(antyportal.pl)

A więc jednak chłopaki przetrwali te kolejne 6 lat, od kiedy widzieliśmy się ostatni raz. Graliśmy razem na przeglądzie PUPA'02, i zdecydowanie przypadliśmy sobie do gustu. Nawet w trakcie koncertu zaimprowizowaliśmy Pearl Jamowski "State Of Love And Trust", na taśmie z naszego bootlegu słychać wyraźnie gromkie "YEAH!!!" to właśnie Stan Miłości i Zaufania w pierwszym rzędzie zareagował gromko na prezent haha... Myślę więc, że dla fanów zespołu, którzy mieli okazję być na ich trasie promującej debiutancką płytę (wydaną w lutym tego roku przez Mystic Prod.) niniejsze demo będzie ciekawostką, tak grał S.M.iZ. w AD 2002 roku. Tytuły kawałków pochodzą ode mnie, do rąk własnych dostałem od nich tylko kasetę bez opisu, ale cholernie mi się spodobały te kawałki i szkoda że wraz z MekTuBem nie doczekaliśmy tej chwili. Fajnie byłoby spiknąć się razem i szarpnąć jakąś sztukę i powspominać haha... Jestem ciekaw, czy nadal gra z nimi tamten basista (niestety nie pamiętam jak się nazywał) kawał solidnego muzyka.

Zwróćcie uwagę na określenie co gra zespół - "lamer rock" - jak to niedaleko od naszego mektubowego "rock'n'roll z bąblem w nosie" hehe

2002 - demo K2

tracklista
  1. Stan Miłości i Zaufania - więc chodź - pójdziemy razem tam (2:17)
  2. Stan Miłości i Zaufania - Today (3:20)
  3. Stan Miłości i Zaufania - wczoraj odeszła stąd nadzieja (3:18)
  4. Stan Miłości i Zaufania - It's been a while (1:17)
  5. Stan Miłości i Zaufania - ask you a question (3:41)
  6. Stan Miłości i Zaufania - każda nasza rozmowa (3:35)
  7. Stan Miłości i Zaufania - to stay (2:52)
  8. Stan Miłości i Zaufania - na outro (2:15)
mp3@128kbps
no pass

Hot Water - I Can't Get Mad Because Of You



Kawałek którego często mi brak, fajny, nostalgiczno ironiczny, jakby wzięty z filmu (aż dziw że nikt w takim celu po niego nie sięgnął), czuć tu jakby ranek w kawiarni, za szybą deszcz, kac moralny, a może stawanie na nogi po rozstaniu. Przegenialna kompozycja Maćka Sobczaka. Utwór pochodzi z pierwszej płyty Hot Water - s/t. Ciężko znaleźć dobrego ripa, zresztą tracklista kasetowa i cd-kowa cholernie się różniły, i ja osobiście nie lubię tej płytowej, kaseta choć zawierała chyba mniej kawałków ilościowo, była zwięźlejsza, angielska, i fajowo się słuchało. Zresztą, płyta zaczynała się od kawałka Green Train - najlepszego na wstęp. Potem tracklistę kasetową zmieniono pod wersję CD i wypuszczono reedycję tego stuffu, i w ogóle zamotane jak Polton wydawał ten materiał. Najważniejsze że patrzę tak po blogach, po emulach i nie widzę nigdzie, żeby ktoś ten pierwszy album zrippował i wrzucił. Prawdopodobnie zrippuję więc swoją kasetę (mam też na taśmie Wolne od Świąt, tej płyty z 2003 roku bodaj Dwa Słowa - nie słyszałem nigdy)...

A na zajawkę wrzucam ten kawałek, czyż nie jest genialny? I na dodatek made in Poland.

Hot Water - I Can't Get Mad Because Of You (mp3)

Hot Water powstał w 1987r. i pochodzi z Poznania. Określenie gatunku muzycznego tworzonego przez tą grupę jednym słowem jest niemożliwe. W ich twórczości pojawiają się elementy rocka, bluesa, folk oraz swing’u. Nie ulega wątpliwości, że jest to zespół o bardzo charakterystycznym i indywidualnym brzmieniu. Mają na swoim koncie setki koncertów na małych i wielkich scenach. Współpracowali z wieloma gwiazdami polskiej sceny jak i zagranicznej. Ich ostatnia płyta „Dwa Słowa” jest jedną z najlepszych płyt polskich wykonawców w 2003 roku.
Na koncertach zespół prezentuje repertuar autorski, który jest wzbogacony o utwory takich wykonawców jak: J.Hendrix, J.L.Hooker, E.Clapton, J.J. Cale, S.R. Vaughan, The Doors, czy Morphine.
(infokoncert.pl)

Deep Blue Angel - najlepszy kawałek Piaska ever?



Kariera Andrzeja "Piaska" Piasecznego oraz zespołu Mafia właściwie nigdy mnie nie interesowała, chociaż zawsze uważałem go za gościa o potencjale niesamowitym acz zatracającym się w jakichś dziwacznych kawałkach, ni to do słuchania ni do tańczenia. Jakieś siakieś dziwadła. A przypomnijmy że startował on z kielecką brygadą bluesową (wówczas) Mafia - z którą nagrał jeden z piękniejszych utworów polskiego bluesa pościelowego. Nie wierzycie? Posłuchajcie sami. Kawałkiem tym, praktycznie mało znanym ogółowi, kasowałem wielu dyskutantów twierdzących, że nie ma w Polsce dobrych wokalistów, albo że Piasek nie umie śpiewać. Zawsze podczas takiej pogawędki ni stąd ni zowąd puszczałem niby przypadkiem kasetę z tym kawałkiem i nagle pytałem interlokutora: "Zgadnij kto to śpiewa". NIKT powtarzam NIKT nie trafił, że to Piasek from Poland haha.

Trudno po przesłuchaniu tego kawałka nie mieć wrażenia, że wyżej tego Piasek już nigdy nie podskoczył, choć na pewno był w stanie. Dziwnie się ta jego kariera potoczyła, popularność celebrytowa, seriale, płyty które są, a których nie wiem kto słucha, skoro nikogo nie znam takiego osobiście a podobno się sprzedają... No dziwnie - on pewnie nie narzeka na swój los, i w zasadzie nie mój interes, ale... słuchając Deep Blue Angel ma się wrażenie, że to w TĘ STRONĘ MIAŁ IŚĆ...

Mafia - Deep Blue Angel (mp3)



Przy okazji, jeśli ktoś ma dobrze zripowany CD z pierwszą płytą Mafia (z której pochodzi Deep Blue Angel) to proszę o kontakt albo linka. Thanks.

Andrzej „Piasek” Piaseczny – artysta należący do czołówki polskich wokalistów i autorów tekstów, specjalizujących się w szeroko pojętej muzyce pop. Urodził się w 1971 roku, ukończył muzykę w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Kielcach i zadebiutował jako wokalista kieleckiej grupy MAFIA. Wspólnie z zespołem wylansował szereg przebojów („Wishing Well”, „Noce całe” „Tak lubię”). W 1995 roku nagrał wraz z Robertem Chojnackim płytę „Sax & Sex”, która okazała się wielkim sukcesem komercyjnym. W 1996 roku Piasek otrzymał „Fryderyka” w kategorii najlepszy wokalista roku. W 1997 roku rozpoczął karierę solową. Rok później ukazała się pierwsza solowa płyta „Piasek”, która szybko zdobyła miano „platynowej”. Na festiwalu Piosenki Krajów Nadbałtyckich w Karlsham w 1999 roku zdobył drugą nagrodę. Reprezentował nasz kraj również na Festiwalu Eurowizji w 2001 roku. Możemy go oglądać w TVP w serialu „Złotopolscy”, w którym gra Kacpra Górniaka – również piosenkarza.

(i-kielce.pl)

piątek, 23 maja 2008

Jester's March i House Of Spirits



Prezentuję poniżej dwie moim zdaniem znakomite płyty niemieckiej kapeli JESTER'S MARCH. W sieci znaleźć można bardzo mało informacji na ich temat, nikomu się nawet nie chciało założyć im hasła na Wikipedii. Toteż domyslam się, że dla wielu ta nazwa nic nie mówi, albo nie wiele. Była to dziwna kapela, niby melodyjnie grająca, heavy metalowo, ale często sięgająca w thrashowe rejony, na encyklopedii metallum okreslono ich wręcz mianem progressive speed thrash metal - cokolwiek to dla was znaczy. Zdecydowanie jest to zespół do którego trzeba się przyzwyczaić, trochę mogą kojarzyć się z heavy metalową skandynawią, czyli specyficzne wokale i techniczne zagrywki a wszystko zatopione w oceanie melodii. Gdybym miał to do czego porównać, to hm... Proszę się specjalnie tymi porównaniami nie przejmować: Queensryche, Dokken, Patriarch, Mekong Delta, Apocrypha... no jesli możliwe jest wyobrażenie sobie takiej mieszanki, to powiedzmy, że można tak to opisać. Zresztą - udało mi się wygrzebać na youtube.com wrzutę z kawałkiem Jester's March (zwróćcie uwagę, że user też nie potrafił jednoznacznie otagować ich muzyki - pada nawet szyld Gothic metal oraz kapele typu Sieges Even, czy Heaven's Gate). Być może niektórym znane są dalsze koleje polowy skladu JESTER'S MARCH, ponieważ udzielali się oni w HOUSE OF SPIRITS, gdzie m.in. grywal Uwa Baltrusch czy Jörg Michael znani np. z Mekong Delta i Sodom (i mnóstwa innych kapel).

Zajawka z pierwszej plyty


1991 - Beyond



Tracklist:
1.Beyond 00:55
2.Middle of madness 06:25
3.Believe 03:36
4.Jester's rise 07:55
5.Rain falls 03:48
6.False religion 05:29
7.Rhapsody in lies 03:54
8.To wicked leaders 05:28
9.Into the void 05:47
******************************
Total playing time: 44:00

mp3@CBR192kbps
Size: 62MB

From RapidShare
from MegaUpload

Vocals : Olaf Bilic
Guitars : Michael Bilic
Guitars : Pierre Danielzyk
Bass : Martin Hirsch
Drums : Oliver Schürtrumpf
Keyboards : Uli Köllner


1992 - Acts



Tracklist:
1.News 00:14
2.Paralized 03:59
3.Run 05:05
4.Take the pain 03:58
5.Innocence 04:20
6.No man's land 04:03
7.Agony 01:20
8.Start fighting 03:07
9.Spellbound 03:40
10.Leaving 03:35
11.Don't turn 03:41
******************************
Total playing time: 36:41

mp3@CBR192kbps
Size: 52MB

from RapidShare
from MegaUpload

Vocals : Olaf Bilic
Guitars : Michael Bilic
Bass : Martin Hirsch
Drums : Oliver Schürtrumpf

------------==============-----------------
No i skoro już jestesmy w temacie Olafa Bilicia to wrzucam album (jedyny jaki mam) House Of Spirits

House of Spirits - Turn of the Tide (1994)



1.Dawn 01:31
2.Turn the tide 04:34
3.Wasteland 04:35
4.Keep me from dreaming 05:23
5.Close to the edge 04:43
6.He waited 04:04
7.In my heart 05:50
8.The eye of a storm 04:53
9.In a daze 04:15
10.Final mistake 04:19
11.Time has come 05:39
******************************
Total playing time: 49:46

mp3@VBR248kbps
Size: 90MB


From MegaUpload

Vocals : Olaf Bilic
Guitars : Uwe Baltrusch
Bass : Martin Hirsch
Drums : Jörg Michael

DANZIG - Not Of This World (live in USA, 1989)



Danzig - kto zacz, przedstawiać nie trzeba. Ludzie dzielą się w ogóle na trzy kategorie: pierwsza to ci co słuchają Danziga, druga co nie słuchają Danziga i trzecia - umysłowo chorzy. Prezentowany materiał okroiłem z tego względu, że druga częsć nagrania pochodzi ewidentnie z innego koncertu, lub też pochodzi od innej osoby i ma dużo słabszą jakość, a co za tym idzie - prezentuje wartość jedynie dla bardzo zażartych maniaków z pierwszej kategorii ;) Ale, jeśli kogoś interesuje druga część tego wydawnictwa, to proszę o kontakt, komentarz itp. wtedy postaram się go udostępnić zainteresowanym.

Co my tu mamy. Oprócz znanych i lubianych kompozycji mamy także mniej znaną "When Death Had No Name" nie wiadomo dlaczego skazaną przez Glena jedynie na byt singlowy (pojawił się np. na singlu "Dirty Black Summer" - choć nagrano go na bodaj pierwszym demo zespołu i wówczas nosił tytuł "Mortal Sin"). No nie kumam tej polityki, moim zdaniem to zajebisty numer.

Tracklista:
01. Am I Demon
02. Twist Of Cain
03. Mother
04. Evil Thing
05. When Death Had No Name
06. Not Of This World

TT: 24:07
size: ~29 MB
mp3@160kbps
no pass


1989 Not Of This World


[Z kronikarskiego obowiązku dodam, że część, którą sobie odpuściłem, miała taką setlistę (wydaje mi się, że to i tak mieszanka z dwóch koncertów)

Twist Of Cain
All Hell Breaks Loose
medley: London Dungeon/Horror Business
Halloween
777

wrzucam tę częsc jako jeden plik mp3
part 2: Not Of This World
]



Gdyby komuś było mało może odwiedzić następującą stronę SADISTICAL i pobrać sobie jeszcze jeden bootleg (nie sprawdzałem) oraz kilka kawałków demo


I w ramach ciekawostki jedyna wersja studyjna "When Death Had No Name" jaką posiadam:
When Death Had No Name (mp3)

Przy okazji jak ktoś posiada wersję w lepszej jakości to proszę o kontakt albo o linka :)

czwartek, 22 maja 2008

Poprawka do Guns N' Roses

Wraz z Pellem ustalilimy że zawartosc tego bootlega jest identyczna z tym co on zna jako koncert z 1988 roku Live at the Ritz. Przy okazji Pelle podrzucił brakujący nam pierwszy kawałek otwierający występ.

It's So Easy

Sluchajac konca tego nagrania i poczatku Mr. Brownstone z mojej paczki mozna zauwazyc ze jest to identyczne nagranie. Pozostaje kontrowersja zatem jak datowac ten koncert na 1988 czy na 1989 - ja posilkuje sie informacjami z aukcji internetowych gdzie znalazlem plyty cd z tym koncertem (byc moze wine ponosi Live&Alive ktore na wkladce plyty umiescila zla informacje), Pelle jest specem od bootlegow nadto posiada ten koncert na video (brak kawalka Mama Kin) i jego informacje sa raczej wiarygodne. Jesli ktos cos wie wiecej zapraszam do komentarzy...

Guns N' Roses - Live USA (1989)



Wrzucam na prośbę Partyzanta/Pellego ten koncert z 1989 roku. Poniższa okładka pochodzi z wersji CD, ale ja ten materiał zrippowalem z posiadanej kasety MC. Zgodnie z informacją znalezioną w sieci - brak tu otwierającego utworu It's So Easy, no ale niestety nie znalazłem go na swojej rozbiegówce, więc musi wystarczyć to, co wrzucam. Koncert jest bardzo dobry, pokazuje G N'R z czasów rock'n'rollowych bez bufonady, pomponiady i skaczących chórków dęto-tanecznych. Surowy rock'n'roll na 2 wiosła bas perkę i wokal. Czyli tak jak to wyglądało na początku. Moim skromnym zdaniem udany przyczynek do zrozumienia stękań starych old mobilów takich jak ja, czemu Use Your Illusion to już nie to, co kiedyś, i te pe i te de... Podczas koncertu publiczność usłyszała m.in. 3 covery Knocking On Heaven's Door Dylana, Mama Kin (Aerosmith) oraz Whole Lotta Rosie (AC/DC), które zespół bardzo często wykonywał na koncertach.



Pełna tracklista:

SIDE A
1. Mr. Brownstone (4:08)
2. Out Ta Get Me (3:55)
3. Sweet Child Of Mine (5:55)
4. My Michelle (4:18)
5. Knockin' On Heaven's Door (6:22)
6. Welcome To The Jungle (4:31)

SIDE B
1. Nite Train (4:35)
2. Paradise City (6:23)
3. Mama Kin (3:32)
4. Rocket Queen (7:10)
5. Whole Lotta Rosie (3:56)
6. Shadow Of Your Love (2:58)


download: G N'R (1989) Live USA
mp3@160 kbps
no password
TT: 57min 49sek
size: ca ~69 MB

------------------
I tak na koniec krótki filmik (9 minut) z materiałami Rockumentary z 1989 o GUNS N' ROSES


Jako ciekawostka fragmenty kawałka The Garden oraz Yesterdays śpiewanych przez Axla w barze (oba kawałki znalazły się potem na Use Your Illusion). Kiedy chłopcy sobie kadzą nawzajem to się bardzo słodko robi na sercu nieprawdaż?

niedziela, 18 maja 2008

Klaatu - Strange (1991)


strange... strange... there's no bloody stains...

KLAATU pochodził z Łodzi i zaczął grać na początku lat 90-tych, może nawet ciutkę wcześniej. Porównywano ich do AEROSMITH, GUNS N' ROSES i chyba najlepsza łatka jaka do nich przylgnęła to łatka polskiego EXTREME z Łodzi.

Mówi Adam Dziadek, wokalista Klatu. To było granie na poziomie: mieliśmy własne brzmienie, zbieraliśmy dobre recenzje... W 1992 roku doczekali się debiutanckiego longplaya, zatytułowanego Strange. Chwilę później przyszła lokalna popularność. Łódź rozgrzewała wtedy sprawa córki prawicowego polityka, która uciekła z chłopakiem od rodziców: zespół dedykował jej polską wersję piosenki One Chance (Daj jakiś znak). Pełni dobrej myśli przystąpili do nagrywania kolejnego materiału i... Wszystko upadło. Mieliśmy fajne studio, S4, wreszcie mogliśmy dobrze zabrzmieć. Właściwie już nagraliśmy materiał, gdy zbankrutował Arston – firma, która nas wydawała. Nie było pieniędzy na skończenie i wykupienie nagrań.

Dziś zastanawiam się, co się z tymi nagraniami stało, i czy będzie kiedykolwiek szansa ich przesłuchać, choćby dlatego, że jedyna płyta jaka wyszła z tamtego okresu, poniżej prezentowana, zawierała superową rockową jazdę, choć z pewnością brzmienie materiału mogłoby być lepsze (choć z drugiej strony, kto wtedy w Polsce mógł serio marzyć o lepszym?)

Ich tytułowy kawałek "Strange" znalazł się na składance Brum


Oraz na tej składance:



----------------

KLAATU - Strange

Materiał ten został wydany przez Arston na kasecie oraz na CD w roku 1991/1992. Niniejszy rip pochodzi z mojej kasety.



01. Bad Feeling (3:41)
02. Come On (3:01)
03. Be My Girlfriend (4:17)
04. Do You Feel This (3:13)
05. America (3:31)
06. One Chance (5:16)
07. I Can't Stand Your Jail (2:43)
08. Lazy Girl (3:39)
09. Cover Woman (3:25)
10. Nice Boys (2:52)
11. Strange (3:05)
12. Crazy Rock'n'Roll (2:56)

Dziadek, Adam g / voc
Mirowski, Rafał dr
Stangierski, Przemysław g
Zapędowski, Witold bg

Wojciech Bazan - producent i manager
nagrane w "Modern Sound Studio" przez Adama "Alf" Toczko w Gdyni 1991

mp3@128kbps / no password

KLAATU - Strange

Kilka lat temu wyszła druga płyta zespołu, ale nazwana już pod szyldem KLATU - przez jedno "a", w zmienionym trochę składzie no i zawiera już muzykę popową bardziej. Mam CD z tym materiałem, którego nie słucham - chętnie wymienię na CD "Strange".

Linki:
Oficjalna strona nowego Klatu

sobota, 10 maja 2008

Alternatywa jest wszędzie


(ilustracja ze strony: www.hongan.pl)

piękny kawałek nagrałem w stylu wczesnych Users późnych nie wiem sam czego :uhehe:

Alternatywa jest wszędzie (ca. 1MB)

tranzystorowa nacja
walkmanowa generacja
po wakacjach
w półkrawatach wariacja

czy zrozumiesz gdy mówię
że jesteś w błędzie, w błędzie
alternatywa nie jest w niebie
jest wszędzie
jest wszędzie
wszędzie

niedziela, 13 kwietnia 2008

Emanuel - Zegarmistrz Światła



A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy

Spłyną przeze mnie dni na przestrzał
Zgasną podłogi i powietrza
Na wszystko jeszcze raz popatrzę
I pójdę nie wiem gdzie - na zawsze.



hej, moja schizofreniczna wersja Zegarmistrza Światła Tadzia Woźniaka.

Improwizacja, ale improwizacje są najlepsze. Wydaje mi się, że można by ten pomysł pociągnąć dalej i nad nim popracować, a wy jak myślicie?

Bieri Zegarmistrza w mp3

poniedziałek, 7 kwietnia 2008

Rare Bird - Rare Bird (1969)

Następna wrzuta, tym razem zerujemy licznik i jedziemy z pierwszą płytą.



1. Rare Bird - Beautiful Scarlet (5:43)
2. Rare Bird - Sympathy (2:47)
3. Rare Bird - Natures Fruit (2:38)
4. Rare Bird - Bird On A Wing (4:19)
5. Rare Bird - God of War (5:33)
6. Rare Bird - Iceberg (6:53)
7. Rare Bird - Times (3:25)
8. Rare Bird - You Went Away (4:42)
9. Rare Bird - Melanie (3:29)

polecam 8)

KRadnij sTąd

no pass

niedziela, 6 kwietnia 2008

Rare Bird - Born Again (1974)

1. Rare Bird - Body and Soul (3:10)
2. Rare Bird - Live For Each Other (2:56)
3. Rare Bird - Diamonds (4:09)
4. Rare Bird - Reaching You (3:32)
5. Rare Bird - All That I Need (4:00)
6. Rare Bird - Redman (3:49)
7. Rare Bird - Peace Of Mind (5:26)
8. Rare Bird - Harlem (3:24)
9. Rare Bird - Lonely Street (3:14)
10. Rare Bird - Last Tango In Beaulah (6:28)

Download

no pass 192kbps

Rare Bird - Somebody's Watching (1973)



Kolejna płyta Rare Bird.

Tracklista:
1. Rare Bird - Somebody's Watching (5:23)
2. Rare Bird - Third Time Around (4:56)
3. Rare Bird - Turn Your Head (4:39)
4. Rare Bird - More And More (4:03)
5. Rare Bird - Hard Time (3:05)
6. Rare Bird - Who Is The Hero (3:38)
7. Rare Bird - High In The Morning (3:39)
8. Rare Bird - Dollars (8:33)

Download

no pass, vbr

Rare Bird - Epic Forest (1972)



To wydanie zawiera 3 kawałki bonusowe. Wrzucam ten album na prośbę artificial red. Postaram się też uploadnąć pozostałe albumy tej ciekawej grupy.

1. Rare Bird - Baby Listen (3:23)
2. Rare Bird - Hey Man (5:52)
3. Rare Bird - House In City (4:24)
4. Rare Bird - Epic Forest (9:10)
5. Rare Bird - Turning The Lights (4:37)
6. Rare Bird - Her Darkest Hour (3:32)
7. Rare Bird - Fears Of The Night (3:16)
8. Rare Bird - Turn It All Around (4:42)
9. Rare Bird - Title No.1 (Birdman) (6:04)
10. Rare Bird - Roadside Welcome (4:19)
11. Rare Bird - Four Grey Walls (3:53)
12. Rare Bird - You're Lost (10:06)
13. Rare Bird - Devils High Concern (unreleased) (2:49)
14. Rare Bird - Sympathy (single version) (2:34)
15. Rare Bird - What You Want To Know (different version) (3:31)

Download

no pass, 128 kbps

sobota, 5 kwietnia 2008

New Star Soccer 3.15 PL

New Star Soccer to manager piłkarski ale zarządzamy nie drużyną a karierą naszego indywidualnego zawodnika. Jest z tym kupa frajdy i nie chcę zdradzać szczegółów. Gra pomimo grafiki rodem z soccerów na Amigę jest niesamowicie grywalna, o ile ktoś lubi managery - i polecam ją wszystkim.

Oto screen z rezultatem mojego finałowego meczu w Mistrzostwach Świata 2010 ;)


Należy ściągnąć plik, rozpakować i zainstalować najpierw plik instalacyjny, i od razu potem plik z dodatkami w katalogu Ligi Update.

Download NSS 3.15 PL

SIZE: ca. 10,3 MB
PASS: no password

Polecam :)

niedziela, 23 marca 2008

Emanuel - blusik

Nagrałem na szybko sobie szkic - może wrócę do tego pomysłu jeszcze. Lubię grać takie ciągnące się motywy, to jest świetne do improwizacji, ale nigdy nie mam czasu i spokoju poćwiczyć.

Przesterowany jest bas i perka, ale... cholernie mi się tak podoba HEHE

Download Blusik

PS. Legia - Zagłębie L. 3:0
Widzew - Legia 0:1

Szkoda że tak późno :(

poniedziałek, 3 marca 2008

Emanuel - House of the Rising Sun


O co chodzi - nikt do końca nie wie na pewno. Powiada się że Rising Sun było więzieniem dla nieletnich, sierocińcem albo burdelem. Wersje są różne, jak to w Internecie. Z całą pewnością kojarzyć to będziemy dzięki wersji zespołu Animals, niektórzy być może znają w wersji Joan Baez (amerykańska gwiazdka folk), inne wersje to tylko leszczyzna w porównaniu do Animalsów. Najstarsza zarejestrowana wersja z początków lat 20-tych XX w wykonaniu Ashleya gdzieś mi się straciła, ale z dużą pewnością muzykolodzy wypowiadają się że kawałek ten grywany był od XVIII wieku, być może pamięta czasy po wojnie secesyjnej w USA. Jako dziecko wieczorami słuchałem tego w wykonaniu mojego ojca, którego głos, dopóki mógł śpiewać - brzmiał jak jakiś konglomerat Wysockiego z Nickiem Cavem (ciary aż mnie przeszły). Potem mój ojciec rzadko łapał za gitarę, wiecznie wracał zmęczony z pracy i w końcu kiedy teraz siedzi na emeryturze... stracił głos. Tak, będę pamiętał to zawsze, przecież na tym kawałku uczyłem się pierwszych chwytów na gitarze. Do dziś pamiętam - a-moll, C-dur, (wszyscy grają D-dur, ale ja wolę tu:) d-moll, F-dur // a-moll C-dur, E-dur // a-moll C-dur, d-moll, F-dur // a-moll E-dur a-moll (i ja dodaję jeszcze E-dur)...

Pamiętam, że ojciec znał kilka polskich wersji tego kawałka, i tę więzienną, znaną dzięki Kazikowi (ale jednak ciut inną), i taką o paziu i królewnie, i tę taką normalną - znalazłem tłuamczenie Szwedy, ale ojciec znał ładniejsze, ale nie potrafię sobie przypomnieć JEGO słów, ledwie jedną linijkę odtworzyłem w swoim miernym tłumaczeniu. Wydaje mi się, że była to jedna z pierwszych piosenek w moim życiu, które usłyszałem, wydaje mi się także że mając te 1-2 lata kiedy zacząłem jarzyć więcej niż tylko siku i kupa - kawałek ten był dla mnie częścią mojego mikrośrodowiska - jak odgłosy wiatru, mowy ludzkiej, windy w bloku czy wody z kranu. Nigdy nie będę miał podobnego głosu jak ojciec, ba, nigdy nie będę potrafił z taką lekkością bawić się swoim głosem, ale dzięki niemu od jakichś 25 lat staram się, by w moim domu zawsze była jakaś gitara.


There is a house in New Orleans,
They call the Rising Sun,
And it's been the ruin of many a poor boy,
And God I know I'm one.

My mother was a tailor,
She sewed my new bluejeans,
My father was a gamblin man,
Down in New Orleans.

Now the only thing a gambler needs,
Is a suitcase and trunk,
And the only time he's satisfied,
Is when he's on a drunk.

Oh mother tell your children,
Not to do what I have done:
To spend your lifes in sin and misery,
In the house of the Rising Sun.

Well i got one foot on the platform,
The other foot on the train,
I'm going back to New Orleans,
To wear that ball and chain.

Well, there is a house in New Orleans,
They call the Rising Sun,
And it's been the ruin of many a poor boy,
And god I know I'm one.


moje tłumaczenie na szybko:


W Nowym Orleanie stoi dom
zwą go Domostwem Wschodzącego Słońca
Jak ruiny wielu biednych chłopców
i Boże, wiem co mówię, bom jednym z nich

Moja matka dżinsy mi uszyła
zarabiała tak na chleb
a ojciec bóg wie gdzie w karty rżnął
gdzieś w centrum Nowego Orleanu

Jedyne czego potrzebuje gracz
to walizka i kufer
a wtedy twarz rozjaśnia mu śmiech
gdy wypije za trzech

o matko ty powiedz swojemu synowi
niech nie robi tego co ja
niech nie grzeszy i nie traci życia na smutek
w Domostwie Wschodzącego Słońca

Właśnie wsiadam do pociągu spójrz
jedną stopą nadal na peronie lecz drugą już w drzwiach
wracam do Nowego Orleanu
by skuli mnie w kajdany i więzienny dali płaszcz

W Nowym Orleanie stoi dom
zwą go Domostwem Wschodzącego Słońca
Jak ruiny wielu biednych chłopców
i Boże, wiem co mówię, bom jednym z nich

Download

poniedziałek, 18 lutego 2008

Emanuel - Chloe Dancer i Man Of Golden Words



Naszła mnie ochota na jakąś piosenkę Andrew Love Wooda (Mother Love Bone). Miałem sobie nagrywać Man Of Golden Words (słuchałem go całą noc rozwalając w głowie partię i aranżując na dwie gitary), ale jakoś to było silniejsze i nagrałem Chloe Dancer. Kolejny nikomu niepotrzebny cover ;)

Mam rozwaloną konfigurację karty muzycznej, więc nie mogę sobie ustawić metronomu ani bawić się w nagrywanie kilku ścieżek. Ale mam nadzieję, że komuś się to spodoba :)

Nagrałem dwie wersje, tę drugą skróciłem i dałem lekki reverb (ale coś mi się schrzaniło i wyszedł większy niż planowałem :/ )...

Chloe Dancer

Chloe don't know better
Chloe just like me, only beautiful
A couple of years of difference
But those lessons never learned

Chloe danced the tables in the french quarter
Always been given so I can't always
make her laugh
But I'm proud to say
And I won't forget

Time spent laying by her side
Time spent laying by her side

And dreams like this must die


Download

Mam nadzieję, że lubicie ładne piosenki ;>


i od razu kawałek nagrany prosto z buta, bez przygotowań a vista - oczywiście nie o tym myślałem w nocy, ale cały misterny plan poszedł w pit z braku czasu


Man of Golden Words

Wanna show you something like
The joy inside my heart
Seems I've been living in the temple of the dog
Where would I live, if I were a man of golden words?
And would I live, at all?
Words and music, my only tools
Communication
And on her arrival, I will set free the birds
It's a pretty time of year, and the mountains sing out loud
Tell me, Mr. Golden Words, how's about the world?
Tell me can you tell at all?
Words and music, my only tools
Communication
Let's fall in love with music
The driving force in our living
The only international language
Divine glory, the expression
The knees bow, the tongue confesses
The lord of lords, the king of kings
The king of kings
Words and music - my only tools
Communication


Download

Linki:
http://en.wikipedia.org/wiki/Mother_Love_Bone

sobota, 16 lutego 2008

Emanuel - Rooster


No nagrałem Roostera, z którego nie jestem specjalnie zadowolony.

ciąg stąd

hihi - foty z koma i z kota


poniedziałek, 11 lutego 2008

MekTuB - demo 6.20 [2002]



Przedstawiam dziś materiał legionowskiego MekTuB, w którym grałem, a który powstał już 6 lat temu. Jak wiele kapel garażowych, przestał w końcu istnieć, ale mam do niego sentyment. Zespołowi poświęcona jest strona mektub620.prv.pl na której można trochę sobie poczytać materiałów.

Pierwotnie demo to składało się z następujących kawałków: listen, north-west rain, friend, gniew, oraz zaledwie ścieżki perkusji i basu do kawałka human. W wyniku prac z komputerem rejestrowaliśmy od połowy 2001 roku niektóre pomysły, więc każda partia tego dema rozpuszczana wśród znajomych miała modyfikowane tracklisty. W końcu ta ustaliła się w okolicach czerwca lub lipca 2002. Jakoś to było wtedy, kiedy dotarła do naszych uszu wiadomość o śmierci Layna Staleya z ALICE IN CHAINS. Pierwsze wydania tego demo zawierały odnośną klauzulę. W sierpniu MekTuB po moim odejściu nagrał w studio drugie demo (po pewnym czasie nazwane "Out Of Memory" - na hihi konferencji sieciowej). Nagrań z tego drugiego demo oraz kilku luźnych szkiców (m.in. piosenki najbardziej chyba rozpoznawalnej na koncertach the stuff) nie ma na tej wrzutce. Ale jeśli spodoba Wam się to demko to udostępnię też te brakujące nagrania plus trochę archiwów.

1. MekTuB - no more reason to die (2:23)
2. MekTuB - let the butterfly fly (3:48)
3. MekTuB - listen (4:17)
4. MekTuB - godsend (3:54)
5. MekTuB - north-west rain (5:06)
6. MekTuB - gniew (4:22)
7. MekTuB - i'm runnin to you (sunpainter) (3:40)
8. MekTuB - keep me warm (kamena) (5:10)
9. MekTuB - Coffin Rock (4:46)
10. MekTuB - friend (so call me now) (3:12)
11. MekTuB - !human (2:56)
12. MekTuB - my trust (5:44)
13. MekTuB - gothic (i miss you but i'm happy) (2:34)
14. MekTuB - nemezis (without drums) (5:27)
15. MekTuB - gniew (live @ Agrykola) (6:46)
16. MekTuB - i'm runnin 2 you (all nite long version) (5:00)
17. MekTuB - on the edge (5:23)
18. MekTuB - contusio capitis (3:51)
19. MekTuB - barbakan 2002 (3:23) /bywał jako ukryty track

Skład:
Łukasz Kruszewski - wokale, gitary, programowanie perkusji itp.
Mikołaj Adamski - gitary, wokale i różne takie...
Adam Emanuel Mielczarek - bas, gitara, wokale i inne
Michał Ruśniak - perkusja

Pobierz stąd
kbps@ 128, 160, 192
bez hasła/no password

Linki:
Strona MekTuB

czwartek, 7 lutego 2008

Jak rippować kasety do mp3?

Na potrzeby forum mHouse wypociłem następujący mały art. Dalsza dyskusja (wymagana rejestracja konta) tu:
temat na mHouse

AUDACITY

[...]
Potrzebujemy mieć:
- odtwarzacz (walkman, deck itp.)
- odpowiedni kabel, którym połączymy nasz odtwarzacz z wejściem line-in w komputerze (zwykle ma zieloną obwódkę); zwykle jest to mały jack (do kompa) i druga końcówka taka jak w waszym odtwarzaczu (w przypadku walkmana będzie to wyjście słuchawkowe);
- ja stosuję darmowy, polski program Audacity (nie ma problemu z pobraniem go z netu), ale może być inny program potrafiący "przechwytywać dźwięk", lub kombajn typu Cubase itp. Audacity ma tę zaletę, że jest polski, prosty, mały i nieskomplikowany.


Przygotowanie programu
Po ściągnięciu i zainstalowaniu Audacity pierwszą czynnością jest wskazanie programowi biblioteki lame_enc.dll na naszym komputerze. Ja mam wersję 3.97 - pewnie są nowsze. Program dobrze się sprawował na starszych. Bibliotekę tę znajdziemy np. w katalogu WinAmp, Nero i w innych programach (np. CD-Ex itp.).

A więc: W programie wybieramy Edytuj -> Ustawienia... a w nowym oknie wybieramy Formaty plików - Znajdź bibliotekę - i wskazujemy lokalizację biblioteki lame_enc.dll na naszym dysku.

W tym samym oknie możemy ustalić także kbps dla mp3. Dość ważne przy rippowaniu nagrań stereo jest też ustalić by rippowany dźwięk był także stereo. Edytuj - Ustawienia... i Audio I/O i tu przy Nagrywanie z menu rozwijalnego wybieramy Kanały np. 2 (stereo).

Możemy dźwięk rippować do mp3, ogg lub wav. Myślę, że to wystarczające jak na skromne potrzeby.

Teraz wracamy do okna głównego. Jest tam takie menu rozwijalne gdzie są pozycje: Linia telefoniczna, Mikrofon itd. Nas interesuje przede wszystkim Stereo Mix.


Bilansowanie poziomu głośności
1. Podpinamy nasz odtwarzacz (walkman, deck itp.) do gniazda line-in i włączamy kasetę.
2. Wciskamy przycisk Nagrywanie (czerwona kropka) w Audacity. Powinien pokazać nam się wykres rejestrowanego dźwięku. Przy pomocy suwaków koło głośniczka i mikrofonu zwiększamy/zmniejszamy aż wykres będzie wyraźny (czyli nie za mały i bez prostokątów - dźwięk przesterowany). Jeśli dźwięk jest cały czas przesterowany, to sprawdźmy czy nie mamy rozkręconego poziomu głośności na voll w odtwarzaczu. Jeśli tak, to ściszmy trochę.
3. Odsłuchajmy próbki w Audacity - przy nagraniach z kasety zawsze nagra nam się niestety szum (większy lub mniejszy).


Nagrywanie właściwe
Ustawmy sobie na kasecie miejsce od którego chcemy nagrywać i... do dzieła. Wciskamy Nagrywanie/czerwoną kropkę/ i czekamy aż skończy się to co chcemy zrippować. Po zarejestrowaniu interesującej nas próbki/kawałka, całego materiału/ - Możemy go pociąć na kawałki lub w całości zrippować do mp3, ogg lub wav. Plik - i wybieramy jedno z Eksportuj jako (wav, mp3, ogg). Domyślicie się już pewnie sami co dalej.
Jeśli będziemy chcieli wyjść z programu, lub np. wrócić do zrippowanego materiału potem (np. pobawić się efektami) program zaproponuje nam zapisanie projektu w postaci pliku .aup. Format ten zżera sporo miejsca na dysku (podobnie jak wav, bo i ma podobną charakterystykę).

Sposób ten nie jest najlepszy. Słyszałem rippowane materiały z nośników anologowych, które ludzie potrafili odpowiednio odszumić, nadać lepszą dynamikę itp. Audacity oferuje jedynie podstawowe funkcje odszumiania, a także korekcję, jednak - mi się nie udało osiągnąć super jakości na tym, więc zwykle zostawiałem tak jak jest.


Przydatne linki:
download Audacity
biblioteka MP3 encoding library, v. 3.93.1.0 (lame_enc.dll)
Porady Toma - basic
Dział na mHouse o nagrywaniu (wymagana rejestracja konta)

W razie jakichś pytań dotyczących Audacity postaram się odpowiedzieć na ile umiem. Dawniej stosowałem Nuendo VST, świetny wszystko-mający program, ale jednak program typu kombajn, a do naszych celów wystarczy Audacity (lub podobny mały program)

ps. zdaję sobie, że nie opisałem takich działań jak np. pocięcie na poszczególne piosenki całej strony zrippowanej kasety itp. Ale jeśli będzie to dla kogoś problemem to do tematu wrócę. Przy okazji zapraszam do opisywania innych metod stosowanych przez Was.

piątek, 1 lutego 2008

Emanuel - jeszcze bez tytułu - hipisowski taki


come&get
by Emanuel


come & get your little high
come & get your little sky
roll it over again
take my hand

come & get your butterflies
let'em free let 'em fly
come & get your little pass
from my eyes

ciąg stąd

niedziela, 27 stycznia 2008

VUVR - Pilgrimage


Czeski jazz death metal. Zresztą dziwne to jest, ale bardzo słuchalne. Tego jazzu nawet sporo.

Štýl: techno-thrash-death-art-rock

Skladby:
1. Fear
2. Back in Myself
3. Autumn
4. Garden of Consciousness
5. Longing
6. Passion
7. Waves
8. Pilgrim I
9. Surprised by Pleasure
10. Pilgrim II

Total: 38:43

Zostava:
Adam Klopar - bass, vocals
Olda Sušil - drums
Radek Kopr - guitar, acoustic guitar, programming
Víťa Jindřichovský - guitar, acoustic guitar

Vydavateľ:
Shindy Productions

Do przesłuchania ;)