poniedziałek, 19 października 2009

Adam Emanuel (Radio Propaganda) - Wolność (Stań i Walcz)

Napisalismy w sobote 17 X 2009 wraz z perkusista BOBANem ten kawalek. Bardzo szybko nam poszla nad nim praca. 99% utworu powstalo w pol godziny tekst w kwadrans. Potem wrocilem do domu i przez 2 dni trawilem go w glowie - nagralem nawet dwie wersje akustyczne dzien po dniu. Ponizsza jest druga, pochodzi z poniedzialku 19 X 2009.

Mam nadzieje, ze ktokolwiek wchodzi na mojego bloga i mam nadzieje, ze spodoba mu sie ten utwor.

czwartek, 3 września 2009

Past Carin'


To bardzo dziwne, ile się naszukałem tego tekstu - choć żyjemy w dobie Internetu. Ale to moja wina, ponieważ byłem pewien, że autorem jest A. Banjo Patterson.

Past Carin'
by Henry Lawson
1867-1922, written in 1899


Now up and down the siding brown
The great black crows are flyin',
And down below the spur, I know,
Another `milker's' dyin';
The crops have withered from the ground,
The tank's clay bed is glarin',
But from my heart no tear nor sound,
For I have gone past carin' —
Past worryin' or carin',
Past feelin' aught or carin';
But from my heart no tear nor sound,
For I have gone past carin'.

Through Death and Trouble, turn about,
Through hopeless desolation,
Through flood and fever, fire and drought,
And slavery and starvation;
Through childbirth, sickness, hurt, and blight,
And nervousness an' scarin',
Through bein' left alone at night,
I've got to be past carin'.
Past botherin' or carin',
Past feelin' and past carin';
Through city cheats and neighbours' spite,
I've come to be past carin'.

Our first child took, in days like these,
A cruel week in dyin',
All day upon her father's knees,
Or on my poor breast lyin';
The tears we shed — the prayers we said
Were awful, wild — despairin'!
I've pulled three through, and buried two
Since then — and I'm past carin'.
I've grown to be past carin',
Past worryin' and wearin';
I've pulled three through and buried two
Since then, and I'm past carin'.

'Twas ten years first, then came the worst,
All for a dusty clearin',
I thought, I thought my heart would burst
When first my man went shearin';
He's drovin' in the great North-west,
I don't know how he's farin';
For I, the one that loved him best,
Have grown to be past carin'.
I've grown to be past carin'
Past lookin' for or carin';
The girl that waited long ago,
Has lived to be past carin'.

My eyes are dry, I cannot cry,
I've got no heart for breakin',
But where it was in days gone by,
A dull and empty achin'.
My last boy ran away from me,
I know my temper's wearin',
But now I only wish to be
Beyond all signs of carin'.
Past wearyin' or carin',
Past feelin' and despairin';
And now I only wish to be
Beyond all signs of carin'.

Odsyłam po więcej informacji o autorze:
http://www.eurekacouncil.com.au/Australian-Culture/Australian-Literature-Poetry/henry-lawson-critique.htm

http://www.rangewriter.org/pastcarin.html

http://www.poetryconnection.net/poets/Henry_Lawson

http://en.wikipedia.org/wiki/Henry_Lawson

niedziela, 28 czerwca 2009

SFUSION BAND (1995)



SFUSION BAND to płyta czterech dosc znanych polskich muzyków, uchodzących za wirtuozów - Marek Surzyn - perkusja, Waldek Lewandowski - gitara, Marek Hojda - klawisze i Krzysztof Tadej - bas. Uploaduję ją ponieważ ten material jest bardzo trudno dostępny, a warto go poznac. Plytę wypelnia muzyka z pogranicza jazzu, rocka, popu, funky - bardzo fajnie zagrana i nagrana.



Jakoże ja osobiscie lubię ją z powodu grania w SFUSION BAND gitarzysty Waldemara Lewandowskiego przypomnę jego sylwetkę:

Gitarzysta jazz-rockowy, kompozytor, aranżer, muzyk sesyjny,
wykładowca; koncerty, nagrania, warsztaty, udział w spektaklach
teatralnych i telewizyjnych

Ulubione nurty: jazz, rock, blues

Uwagę krytyki zwrócił ODPAD ATOMOWY (w składzie: Waldemar Lewandowski - gitary,
Marek Surzyn - perkusja, Wojtek Pilichowski - bas) i płyta SFUSION BAND (1995)
(w składzie: Waldemar Lewandowski -gitary, Marek Surzyn - perkusja,
Krzysztof Tadej - bas, Marek Hojda - klawisze)


Twórca i leader zespołu SWINGING GUITARS TRIO - laureata
festiwalu ZŁOTA TARKA 2004 w składzie: Waldemar Lewandowski - gitara,
Jerzy Antoszkiewicz - gitara rytm, Janusz Mirkowski - kontrabas

Obecne zespoły:

Waldemar Lewandowski
ACOUSTIC EXPERIENCE

Waldemar Lewandowski - gitara prowadząca
Piotr Aleksandrowicz - gitara
Mirek Wiśniewski - kontrabas

Waldemar Lewandowski
ELECTRIC EXPERIENCE

Waldemar Lewandowski - gitara prowadząca
Grzegorz Grzyb - perkusja
Piotr Wrombel - klawisze
Mirek Wiśniewski - bass


Od 2004 nauczyciel gry na gitarze akustycznej, klasycznej,
elektrycznej w Autorskiej Szkole Muzyki Rozrywkowej i Jazzu
im. K. Komedy w Warszawie.



Bio oraz fotki skopiowane z oficjalnej strony artysty: http://www.waldemarlewandowski.pl/

Piszcie do Waldka (e-mail: waldemarlewandowski@wp.pl, męczcie go, może dojdzie do jakiejs nowej reedycji tego albumu.

A na razie musi wystarczyc wam ta wrzutka (pliki maja bitrate 160 kbps)
Paczka na odsiebie

Pozdrawiam!

czwartek, 16 kwietnia 2009

Remont w kuchni, wymiana szafek

taki mały remont kuchni zrobiłem

dokumentacja tutaj ;)

http://img26.imageshack.us/slideshow/player.php?id=img26/8185/1239916222rpg.smil



Go to ImageShack® to Create your own Slideshow

w pewnym momencie byłem całkiem załamany, ponieważ się okazało że rury pod zlewem nijak nie pasują do obecnych rozmiarów, ale udało się coś przerobić, dosztukować i uszczelnić ;)

poniedziałek, 16 marca 2009

Excel - zamienianie liczb na kwoty słownie

Otóż dziś znalazłem bardzo przydatny kod do makro w Excelu, który myślę przydać się może każdemu kto musi w Excelu np. stworzyć wzór druku KP, faktury czy wszelkiej innej dokumentacji wykorzystującej kwotę pisaną słownie. Excel nie zawiera takiej funkcji gotowej (moim zdaniem to wielka kicha). Należało więc stworzyć taki programik, który będzie umiał pobierać dane w postaci liczb/walut i w nowych komórkach wydać wynik w postaci słownej. Jak sami możecie sprawdzić makro działa na liczbach od -99 999.99 do 99 999.99 (no ale jeśli ktoś ma obroty większe, obraca większą gotówką, to pewnie stać go na profesjonalny program zamówiony u wyszkolonego informatyka, my szare żuczki musimy radzić sobie inaczej).

Tekst makro jest następujący:

Function Słownie(x As Variant) As String 'dla liczb od -99 999.99 do 99 999.99
If x < 0 Then w = w & "minus "
x = Format(Abs(x), "000 000 000.00"): m = Left(x, 3): t = Mid(x, 5, 3): j = Mid(x, 9, 3): g = "0" & Right(x, 2)
Select Case m
Case 0
Case 1
w = "jeden milion "
Case Else
w = w & trzy(m)
If Mid(m, 2, 1) <> 1 And (Right(m, 1) = 2 Or Right(m, 1) = 3 Or Right(m, 1) = 4) Then w = w & "miliony " Else w = w & "milionów "
End Select
Select Case t
Case 0
Case 1
w = w & "jeden tysiąc "
Case Else
w = w & trzy(t)
If Mid(t, 2, 1) <> 1 And (Right(t, 1) = 2 Or Right(t, 1) = 3 Or Right(t, 1) = 4) Then w = w & "tysiące " Else w = w & "tysięcy "
End Select
Select Case j
Case 0
If m = 0 And t = 0 Then w = w & "zero złotych " Else w = w & "złotych "
Case 1
If m = 0 And t = 0 Then w = w & "jeden złoty " Else w = w & "jeden złotych "
Case Else
w = w & trzy(j)
If Mid(j, 2, 1) <> 1 And (Right(j, 1) = 2 Or Right(j, 1) = 3 Or Right(j, 1) = 4) Then w = w & "złote " Else w = w & "złotych "
End Select
Select Case g
Case 0
w = w & "zero groszy"
Case 1
w = w & "jeden grosz"
Case Else
w = w & trzy(g)
If Mid(g, 2, 1) <> 1 And (Right(g, 1) = 2 Or Right(g, 1) = 3 Or Right(g, 1) = 4) Then w = w & "grosze" Else w = w & "groszy"
End Select
Słownie = w
End Function
Function trzy(x As Variant) As String
x3 = Val(Left(x, 1)): x2 = Val(Mid(x, 2, 1)): x1 = Val(Right(x, 1))
If x3 = 9 Then w = w & "dziewięćset "
If x3 = 8 Then w = w & "osiemset "
If x3 = 7 Then w = w & "siedemset "
If x3 = 6 Then w = w & "sześćset "
If x3 = 5 Then w = w & "pięćset "
If x3 = 4 Then w = w & "czterysta "
If x3 = 3 Then w = w & "trzysta "
If x3 = 2 Then w = w & "dwieście "
If x3 = 1 Then w = w & "sto "
If x2 = 9 Then w = w & "dziewięćdziesiąt "
If x2 = 8 Then w = w & "osiemdziesiąt "
If x2 = 7 Then w = w & "siedemdziesiąt "
If x2 = 6 Then w = w & "sześćdziesiąt "
If x2 = 5 Then w = w & "pięćdziesiąt "
If x2 = 4 Then w = w & "czterdzieści "
If x2 = 3 Then w = w & "trzydzieści "
If x2 = 2 Then w = w & "dwadzieścia "
If x2 = 1 Then
If x1 = 9 Then w = w & "dziewiętnaście "
If x1 = 8 Then w = w & "osiemnaście "
If x1 = 7 Then w = w & "siedemnaście "
If x1 = 6 Then w = w & "szesnaście "
If x1 = 5 Then w = w & "piętnaście "
If x1 = 4 Then w = w & "czternaście "
If x1 = 3 Then w = w & "trzynaście "
If x1 = 2 Then w = w & "dwanaście "
If x1 = 1 Then w = w & "jedenaście "
If x1 = 0 Then w = w & "dziesięć "
End If
If x2 <> 1 Then
If x1 = 9 Then w = w & "dziewięć "
If x1 = 8 Then w = w & "osiem "
If x1 = 7 Then w = w & "siedem "
If x1 = 6 Then w = w & "sześć "
If x1 = 5 Then w = w & "pięć "
If x1 = 4 Then w = w & "cztery "
If x1 = 3 Then w = w & "trzy "
If x1 = 2 Then w = w & "dwa "
If x1 = 1 Then w = w & "jeden "
End If
trzy = w
End Function

I teraz jak to działa. Wchodzimy w Excela. Naciskamy skrót Alt+F11. Pojawia nam się okno do Visual Basic. Z menu górnego wybieramy Insert -> Module i wklejamy nasz kod. Zamykamy Visual Basica i teraz możemy uzyskiwać zamienianie wartości z wybranych komórek w nowych po wpisaniu =słownie(np. A5).

Do tego makra należy przypisać jakiś cyfrowy certyfikat bezpieczeństwa, ponieważ jak każde makro może zostać zatrzymane przez Excela po wyłączeniu i włączeniu programu. Ale rzecz przydatna. Ja sobie tekst tego kodu trzymam dla bezpieczeństwa w pliku .txt

Nie pamiętam jak się nazywał autor tego kodu, ale moim zdaniem stworzył coś bardzo przydatnego, co właściwie powinno być w standardowym Excelu.

Skoki narciarskie gierka flash

Otóż od kilku dni nie mogę oderwać się od niby prostej gierki flashowej. Ale każdy pobity rekord przytrzymuje mnie przy tej grze dłużej

Lista moich rekordów stopniowo rosła. Najpierw ledwo skoczyłem 115 m. Potem 119,5 i potem długo długo nie mogłem przekroczyć magicznej liczby 120m. W końcu jak już walnąłem to 124 m, potem od razu 127,5 a potem męczyłem się długo by skoczyć 128 m. W tej samej rozgrywce jednak... udało mi się skoczyć 129,5 m a zaraz potem skoczyć 130 ale nie ustane... Cały dzień próbowałem w wolnych chwilach przebić ten rekord i w końcu udało się. Jest granica 130 metrów pobita

na dowód screen:



Jeśli ktoś chce się spróbować na tej skoczni proszę oto adres:
http://www.cda.pl/gry-online/3/skoki.php

Jeśli skoczysz więcej niż 131 metrów daj mi znać w komentarzu i podaj linka do screena ;)

sobota, 28 lutego 2009

SANSEIRU

Sanseiru to kapelka z Kanady, która rozpadła się w 2003 roku. Jej losy śledziłem kilka lat temu dosyć gorliwie, ale dopiero niedawno okazało się, że w sieci można znaleźć coś więcej niż porozrzucane pojedyncze kawałki.



Ich styl muzyczny mi osobiście przypomina trochę Dinosaur Jr. z okresu Where You Been. Ale jeśli nazwałbym ich alternatywno-grunge'owym zespołem to chyba nie skłamię.

Od początku głównym motorem napędowym kapeli był Roberto Armando LoRusso odpowiedzialny za pisanie większości materiału. Nadto był śpiewającym gitarzystą. Skład miał lekkie zmiany i nazwiska pewnie nic nikomu nie powiedzą. Doug Ireland - drums, Andy Mallot - bass, Mike Murphy - guitar, vocals, Gavin: bass, vocals, Doug Ireland: drums, Jay Milllette: guitar

Dyskografia prezentuje się następująco.

1996 rok i niezalezne wydawnictwo Hanna-Maria Theresa, potem trwają próby, koncerty i pisanie toporne nowego materiału. W końcu w 2001 roku udaje się nagrać dwa kawałki, i z bólem doprowadzić do skończenia nagrań drugiego albumu w 2003 International. Po zarejestrowaniu tegoż skład się rozsypał ostatecznie i było po kapeli.

Dla zainteresowanych cały materiał został wrzucony do London Music Archive:


1996
Download Hanna-Maria Teresa


2001
Download EP

2003
download International


Sanseiru pojawiało się już kilkakrotnie w moich audycjach Martwe Czaszki. Jeśli spodoba wam się ta kapela i ktoś będzie sobie życzył żebym ich puszczał to chętnie to zrobię :D

czwartek, 26 lutego 2009

Emanuel - Akustycznie (2)


Przebrnęliśmy przez etap Em i syntetyki. Teraz podobno coś ciekawszego zdaniem moich znajomych. Zaczynam od końca, a więc najpierw uploaduję kawałki nowsze, w następnej wrzucie będą kawałki starsze (już kiedyś przeze mnie wrzucane) - i ta paczka i ta następna zawierać będzie kawałki nagrane przeze mnie przy wykorzystaniu gitary akustycznej (lub elektrycznej wyjątkowo na czystym kanale). Zbiorek niniejszy zawiera utwory rejestrowane przeze mnie na szybko (bardzo często za pierwszym podejściem na setkę), mające charakter typowych szkiców. Co można zrobić z takim szkicem pokazuje kawałek ostatni, gdzie po przesłuchaniu nagrania domowego zainteresował się nim Łukasz Kruszewski i w ramach Perfect Crisis zrobił cover haha. Tak, czuję się wzruszony, że ktoś w końcu sięgnął po piosenkę przeze mnie napisaną i wykorzystał ją. Mam nadzieję, że to nie będzie ostatni przypadek i ktoś będzie potrafił nadać kształt i oszlifować moje pomysły i nagrać to porządnie.

Lista utworów:

1. Adam Emanuel - Planet Caravan (Black Sabbath cover) (3:39)
2. Adam Emanuel - Nadzieję mam (5:52)
3. Adam Emanuel - I'm Runnin' To You (2008) (3:16)
4. Adam Emanuel - Revolution Blues (Neil Young cover) (3:33)
5. Adam Emanuel - Keep Me Warm (vers: 2009.02.19) (4:41)
6. Adam Emanuel - Nie ma takich chwil (2:17)
7. Adam Emanuel - Wandering Stars (Radio Propaganda cover) (4:19)
8. Adam Emanuel - Chloe Dancer (Mother Love Bone cover) (2:08)
9. Adam Emanuel - Man Of Golden Words (Mother Love Bone cover) (3:23)
10. Adam Emanuel - Your Savior (Temple Of The Dog cover) (2:15)
11. Adam Emanuel - Rooster (Alice In Chains cover) (4:40)
12. Adam Emanuel - Come & Get (5:04)
13. Adam Emanuel - Zegarmistrz Świata (T. Wozniak cover) (5:49)
14. Adam Emanuel - Alternatywa jest wszedzie (1:00)
15. Adam Emanuel - Memento Mori (7:19)
16. Adam Emanuel - I'm The One (Danzig cover) (4:43)
17. Adam Emanuel - Diane Blood (take #2) (4:49)
18. Adam Emanuel - Do Ut Des (2:39)
19. Adam Emanuel - However (3:35)
20. Adam Emanuel - blues dla haszyka (1:18)
21. Perfect Crisis - However (Adam Emanuel cover sic!) (3:58)

Paczka #2
no pass, różne bitrate

środa, 25 lutego 2009

Adam Emanuel - Depresso (2005-2008)



Hej, wrzuciłem właśnie wybrane kawałki które nagrałem sobie z użyciem głównie syntezatora i komputera. Są to szkice i różne pomysły na kawałki, choć jakość nie jest wybitna. Następną wrzutę poświęcę na zbiór szkiców akustycznych. Mam świadomość, że trzeba mieć wyjątkową oporność na przebrnięcie przez tę playlistę, ale nazbierało mi się trochę kawałków i nagrań (ogólnie ponad 17 godzin nagrań domowych), więc chcę to uporządkować, a skoro już sprzątam, to może kogoś to zainteresuje :) Etap Emanuel i brzmienia syntetyczne będę miał tym samym za sobą.

19 tracks in playlist, average track length: 4:14
Playlist length: 1 hour 20 minutes 42 seconds

Playlist files:

1. Adam Emanuel - Przyjaciel (3:29)
2. Adam Emanuel - Madame Butterfly (5:28)
3. Adam Emanuel - I kiedy rozum śpi (6:45)
4. Adam Emanuel & Igor - Nemesis (mix#5) (6:02)
5. Adam Emanuel - Moj Dom i Moje Kwiaty (3:59)
6. Adam Emanuel - Gniew (long version) (6:20)
7. Adam Emanuel - Powiedział Pan (2:25)
8. Adam Emanuel - A kiedy dotyka kwiatów (3:09)
9. Adam Emanuel - Ptasi (3:19)
10. Adam Emanuel - Ty pojdziesz gora (4:26)
11. Adam Emanuel - Dirty Seattler (Steve Hai feat. Cream Theatre) (4:18)
12. Adam Emanuel - Don't Know (4:05)
13. Adam Emanuel - Let Me Take You Down (2:34)
14. Adam Emanuel - Once In A Lifetime (4:07)
15. Adam Emanuel - Stardog Champion (5:07)
16. Adam Emanuel - The Stuff (3:12)
17. Adam Emanuel - The Last Temptation (6:28)
18. Adam Emanuel - Enigma (Diave cover) (3:07)
19. Adam Emanuel - Brothel-Mamma (2:22)

Paczka do pobrania

bardzo różne bitrate, bez hasła
szczegóły w paczce :)

niedziela, 15 lutego 2009

ta meta ta physika



Podzielę się z Wami ostatnią moją natrętną myślą. Od jakiegoś czasu chodzi za mną taka idea, że Jezus Chrystus mógł zbudować swój "program", "nauki", "misję" na bazie przeżytego doświadczenia ze śmiercią kliniczną i powrotem do życia. Nie umiem wskazać biblijnego momentu kiedy takie zdarzenie mogło mieć miejsce, a raczej, dobrać z historii oficjalnie przekazanej w 4 synoptycznych ewangeliach jakiegoś szczególnego miejsca i czasu który potwierdzałby moją kontrowersyjną tezę, no ale wiemy np. o 40 dniach które spędził na pustyni, będąc kuszonym. 40 dni to bardzo dużo czasu, można zejść z wycieńczenia, upału, głodu, pragnienia. Od tego kluczowego momentu można zauważyć zaktywizowanie działań Jezusa *). Coś przeżył (w dosłownym tego słowa znaczeniu - PRZEŻYŁ). Czyż nie jest to ów dowód, którego każdy z nas wygląda, lub którego nie dostrzega mówiąc, nie da się udowodnić, że jest życie po życiu, że coś z nas nie umiera, że coś nas czeka?

Relacje znane dzięki różnych mniej lub bardziej wiarygodnym naukowcom (sztandarowy przykład Raymonda A. Moody, czy Ian Wilsona) w jakimś sensie pokrywają się z tradycją przekazywaną od starożytności i średniowiecza jeśli chodzi o wyobrażenia życia po śmierci, mamy tradycje stawania przed bramami nieba, mamy sąd nad życiem, pojęcie ulotnej duszy, relacje ludzi którzy przeżyli śmierć kliniczną opowiadający o niemal "rajskich" realiach tego co widzieli, niesamowitym spokoju i zadowoleniu z nowego stanu itp.


Oczywiście jak to jest naprawdę nikt nie wie. Racja. Ale tradycja być może przekazuje nam jakąś zdeformowaną prawdę (czyli jeśli indianin umrze - spotyka po tamtej stronie duchy samanów czy innego manitu, jeśli umrze katolik, mówi o Św. Piotrze, Jezusie, Archaniole Michale itp.). Troje ludzi patrzących na wypadek widzi to samo ale inaczej. Ale coś widzi, nieprawdaż?

Przez całe życie uważałem się za ateistę. Lecz moja definicja tego ateizmu zbliża mnie do agostycyzmu, albo jakiegoś tumiwisizmu - czyli nie oceniać już teraz, nie twierdzić że jest lub nie ma. Zachować na końcu mózgu że może jest i żyć tak by nikogo nie krzywdzić. No ale jak napisałem na początku, może ta zimowa depresja uaktywniła we mnie jakieś "magiczno-mistyczne" myślenie....


*) Oczywiście być może moment taki można dać na zmartwychstanie, wszak na tym fakcie oparta jest cała wiara chrześcijańska, nic tak nie rzuca się w oczach w pismach wczesnych chrześcijan, jak właśnie to że Jezus zmartwychstał, nadto że nauczał o Królestwie które ma nadejść za ŻYCIA każdego. Być może WIELE z jego nauk zostało podanych uczniom po tym jak powrócił po ukrzyżowaniu (fizycznie? duchowo? wszak zaginęło ciało). Spekulacja czysta, ale kusząca.

Jako tło do dzisiejszych rozważań proponuję utwór Jimmiego Page'a z płyty Death Wish II soundtrack - A Shadow In The City
Posłuchaj obadaj