Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy
Spłyną przeze mnie dni na przestrzał
Zgasną podłogi i powietrza
Na wszystko jeszcze raz popatrzę
I pójdę nie wiem gdzie - na zawsze.
hej, moja schizofreniczna wersja Zegarmistrza Światła Tadzia Woźniaka.
Improwizacja, ale improwizacje są najlepsze. Wydaje mi się, że można by ten pomysł pociągnąć dalej i nad nim popracować, a wy jak myślicie?
Bieri Zegarmistrza w mp3